NOWE LIBER CHAMORUM

Liber Chamorum.

 

Mimo rozwoju cywilizacji na początku XXI wieku ludzie nadal chcą szczycić się tytułami, orderami i szlacheckim pochodzeniem.

Niestety, wiele z tych zaszczytów nadaje się niezgodnie z tradycją historyczną, często podszywając się pod znane rody bądź tworząc organizacje lub partie polityczne, które takie tytuły nadają. Podobnie sprawa ma się z orderami, które w dawnych wiekach były równoznaczne ze szlachectwem. Dzisiaj są rozdawane często za pieniądze, nie mając nic wspólnego z ich tradycją historyczną. Już w XVII wieku zubożały szlachcic Walerian Nekanda Trepka napisał „Liber genarationis plebeanorum” (Księga rodów plebejskich) w skrócie „Liber Chamorum” (Księga Chamów). W swojej księdze wypisał 2 534 nazwiska osób, które bezpodstawnie próbowały przynależeć do stanu szlacheckiego. W 1895 roku Józef Wolff pisząc swoje życiowe dzieło „Kniaziowiwe Litewsko_Ruscy od końca XIV wieku” cały rozdział pod tytułem „Pseudoksiążęta” poświęcił rodzinom podszywającym się pod godność książęcą. W 1967 roku wybitny heraldyk Szymon Konarski w swym dziele „O heraldyce i heraldycznym snobizmie” poświęcił cały rozdział „heraldycznym hienom” – osobom podszywającym się pod zaszczyty i tytuły. Niestety, pochód pseudoksiążąt, pseudohrabiów, pseudoszlachty ciągnie się do dnia dzisiejszego. Zakon Krzyżacki, który nadal kojarzony jest z zakonem rycerskim, na swojej oficjalnej stronie podaje 16 linków organizacji podszywających się pod jego działalność. Jak widzimy warto przybliżyć dzień dzisiejszy „Liber Chamorum” .

Treści zawarte w niniejszej zakładce powstały po to, aby obnażyć współczesną „Księgę Chamów”. Udowodnimy, że dzieło Waleriana Nekandy Trepki nie traci dziś na aktualności.

Prosimy o opinie i komentarze: biuro@centrumposzukiwan.pl